Promotor BNL Karting Series Dave Ritzen umieścił na oficjalnym profilu społecznościowym kartodromu Genk smutny wpis na temat zawodów. W ten weekend w Belgii miała swój sezon rozpocząć seria BNL.
„W ten weekend mielibyśmy rundę otwarcia serii kartingowej BNL na naszym wspaniałym torze.
Po udanym rozpoczęciu BNL Kick Off na początku marca, zainteresowanie było równie duże rozpoczęciem mistrzostw kartingowych ROTAX w 2020 roku.
Zamiast pełnego wybiegu wygląda teraz tak smutno. Bez ciężarówek, bez ładnych markiz, bez gokartów, bez silników i z pustą restauracją…”
– czytamy na profilu społecznościowym toru w Genk, który opatrzony jest również kilkoma zdjęciami.
„Jak długo to potrwa i czy będziemy mieć do czynienia z tą okropną sytuacją, w której nikt tak naprawdę nie wie, jak i kiedy się skończy? Co przyniesie nam przyszłość? Miejmy nadzieję, że wkrótce znów będziemy mogli ścigać się, spotykając się regularnie, aby podzielić się naszą pasją.
W imieniu całego zespołu i kierownictwa z Karting Genk: Home of Champions życzymy wszystkiego najlepszego w najbliższej przyszłości.”- kontynuuje swój wpis Dave Ritzen, który jest również menedżerem toru w Genk.
Post Dave Ritzena opublikowała również na swoim profilu społecznościowym seria BNL.
„Jutro mieliśmy rozpocząć wyścig w Karting Genk: Home of Champions, w pierwszej rundzie sezonu 2020. Jednak teraz jest to zupełnie inny obraz. #RykRotaxa zamilkł i wszyscy czekamy na jego powrót, światła zgasną i będziemy ścigać się…” – czytamy we wpisie.
W marcu pierwsza runda BNL została odwołana i przełożona na inny termin. Póki co, nie mamy jeszcze nowej daty tych zawodów.
fot. Karting Genk: Home of Champions
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS