Brytyjska stacja telewizyjna STV News podała dzisiaj informację, że jeden z szefów teamów kartingowych, który ścigał się na Wyspach Brytyjskich ma na koncie wyrok za molestowanie seksualne nieletnich. Przez ostatnich ponad 20 lat pracował na kartingowym padoku z wieloma młodymi kierowcami. Brytyjskie środowisko nie miało pojęcia o wyroku z lat 90. szefa i założyciela Clan Racing.
Dziennikarze brytyjskiej stacji STV News odkryli, że na kartingowym padoku w Szkocji przez ostatnie ponad 20 lat pracował człowiek posiadający wyrok za molestowanie seksualne nieletnich.
Dziś w serwisie wiadomości tej stacji podano, że 55-letni Andrew Fairley, założyciel i szef Clan Racing został skazany za molestowanie seksualne dziecka w 1996 roku. Przez kolejnych 20 lat działał w sporcie kartingowym mając styczność z wieloma młodymi kierowcami. Członkowie zespołu, który zakończył działalność pod koniec 2017 roku oraz ich rodzice są w szoku, bo nie mieli pojęcia o tym fakcie.
Okazuje się, że od grudnia 2017 roku policja prowadziła dochodzenie w sprawie molestowania jednego z byłych kierowców kartingowych. Tuż po rozpoczęciu dochodzenia zespół zakończył swoją działalność. Nie ściga się w zawodach, ale jego szef regularnie pojawiał się na kartingowym padoku.
Brytyjska federacja nie komentuje doniesień STV News w tej sprawie, a dziennikarze stacji pytają o procedury sprawdzania ludzi zaangażowanych w sport kartingowy i ich weryfikacji pod kątem zagrożenia ze strony takich osób dla nieletnich i dzieci. „W przypadku pojawienia się problemów działamy natychmiast i zgodnie z prawem i porozumieniu z odpowiednimi agencjami. Podejmujemy natychmiastowe zawieszenie, a następnie dochodzenie we wszystkich sprawach, które mogą stanowić zagrożenie dla dzieci” – powiedziała STV News Jennifer Cartly z MSA.
Sam zainteresowany również nie komentuje sprawy i nie odpowiada na pytania dziennikarzy.
Źródło: STV News
fot. Rafał Oleksiewicz, STV News
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS