W szwedzkim Kristianstad rozegrano druga rundę Rotax Euro Trophy, w której wystartowało siedmiu polskich kierowców. Z trofeum imprezy wrócił Sławomir Murański, który uplasował się na trzecim miejscu w DD2 Masters. Piąta pozycję wśród juniorów zanotował Oli Pyłka.
Sławomir Murański po raz kolejny na podium w europejskich rozgrywkach Rotax. W trzeciej rundzie Euro Trophy obrońca trofeum sprzed roku uplasował się na trzeciej pozycji w gronie „mastersów”. Murańskiego wyprzedzili Christophe Adams i Roberto Pesevski, z którymi Polak walczy w tym sezonie o podium w klasyfikacji generalnej. Murański po zawodach w Kristianstad plasuje się na czwartym miejscu, a do rozegrania został tylko jeden weekend wyścigowy europejskich rozgrywek. Za kilka tygodni w Wackersdorfie odbędzie się finał Euro Trophy i wówczas poznamy ostateczną klasyfikację.
Wśród juniorów obserwowaliśmy jazdę pięciu polskich kierowców. Najwyższa pozycję w rywalizacji zajął Oliwier Pyłka, który znakomicie zaprezentował się w czasówce zdobywając pole position! Pyłka bardzo dobrze rozpoczął wyścigi notując zwycięstwo w pierwszym heacie. W drugim uplasował się na ósmej pozycji, co dało mu piąte miejsce w rankingu po heatach. W finałach najlepszy polski junior KMP radził sobie ze zmiennym szczęściem. W pierwszym wyścigu był trzeci, w drugim przyjechał na metę na 12. pozycji. W efekcie zajął 5. lokatę w klasyfikacji generalnej.
Bardzo dobrze radził sobie w tej rywalizacji Jerzy Spinkiewicz, który został sklasyfikowany na szóstym miejscu. W czasówce Spinkiewicz był drugi, w heatach zanotował 3. i 4. miejsce, a w obu finałach finiszował na 8. i 5. miejscu.
Siódmy w klasyfikacji zawodów był Daniel Guinchard, polski kierowca na stałe mieszkający w Anglii. Daniel zanotował słabsza czasówkę (P12), a w heatach plasował się 15. i 7. miejscu. Finały kierowca SFR Motorsport zakończył na 7. i 8. pozycji.
Rywalizację w Szwecji podjął również Marcel Surmacz, który w czasówce uplasował się na 7. pozycji. Zwycięzca ostatniego Rotax CEE w kwalifikacjach zajmował 7. i 13. miejsce, co dało mu start z 13. pozycji do pierwszego finału. W pierwszym wyścigu finałowym Surmacz uplasował się na 15. miejscu. Znacznie lepiej poradził sobie w drugim finale, w którym finiszował jako 8. kierowca.
Piątym juniorem z Polski był Victor Obarzanek , który uplasował się na 15. pozycji w stawce. Victor zakończył czasówkę na 22. pozycji, a heaty na 12. miejscu notując w wyścigach kwalifikacyjnych 8. i 9. miejsce. W finałach zobaczyliśmy go na 14. miejscu.
W DD2 Max jedynym polskim zawodnikiem był Piotr Wiśnicki dla którego występ w Szwecji miał słodko-gorzki smak. Piotr znakomicie zaprezentował się w drugim finale, w którym z 26. pozycji startowej zdołał przyjechać na metę na 9. miejscu. Niestety, w pierwszym finale, do którego ruszył z trzeciego pola, zanotował tylko trzy okrążenia i musiał zjechać do pit-stopu z powodu awarii. Gdyby nie ta sytuacja z pewnością widzielibyśmy Wiśnickiego w ścisłej czołówce tej kategorii.
W czasówce Piotrek zanotował ósme miejsce, a w heatach prezentował się bardzo dobrze. P3 i P2 dały mu trzecie miejsce w rankingu i start z tej pozycji do pierwszego finału.
Zwycięzcami kategorii, w których ścigali się Polacy zostali Czech Petr Bezel (DD2 Max), Belg Christophe Adams (DD2 Masters) oraz Szwed Wilgot Edqvist (Junior Max).
Kolejna runda Euro Trophy odbędzie się w niemieckim Wackersdorfie we wrześniu.
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
© ℗ Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS