Mistrzostwa Europy w kartingu wystartowały! W Angerville rozegrano czasówki, w których walczyła trójka polskich kierowców. Karol Pasiewicz, Marcel Kuc i Tymoteusz Kucharczyk walczą w kategorii OK Junior, w której ściga się 85 zawodników.
Jesteśmy po cza sówkach we francuskim Kart Grand Prix, pierwszej rundzie Kartingowych Mistrzostw Europy. Polskie trio walczące w kategorii juniorskiej uplasowało się poniżej oczekiwań. Karol Pasiewicz w swoim mistrzowskim debiucie zajął 67. pozycję, Marcel Kuc zanotował 45. miejsce i tylko Tymoteusz Kucharczyk zdołał wykręcić czas zbliżony do ścisłej czołówki. W walce o pole position Tymek zajął 13. pozycję. Do lidera stracił zaledwie 0.145 sekundy!
Jeszcze dziś w treningach wolnych nic nie wskazywało na tak niską pozycję Karola Pasiewicza. Popularny Pasi prezentował znakomitą formę, wygrywając jeden z setów treningowych. Niestety, w treningu oficjalnym swojej grupy zajął 22. miejsce, co w generalnej klasyfikacji odzwierciedliło 67. pozycję w stawce. Miejmy nadzieję, że w sobotnich eliminacjach Karol pokaże się z jak najlepszej strony i przypomni nam wszystkim o wyścigach, które potrafił wygrywać będąc niemal w beznadziejnej sytuacji. Trzymamy mocno kciuki!
Marcel Kuc również bardzo dobrze radził sobie w treningach wolnych przed cza sówką. Niestety w przedpołudniowych sesjach coś poszło nie tak i Marcela obserwowaliśmy na 19., 23. pozycji w grupie. Pamiętamy doskonale świetne wyścigi w wykonaniu Marcela w serii WSK we Włoszech w tym roku. Wierzymy, że kierowca z Nowego Wiśnicza znajdzie porozumienie ze swoim wozem i zaskoczy wszystkich w heatach kwalifikacyjnych. Już jutro szansa na walkę o jak najwyższą pozycję.
Polacy reprezentują dwa włoskie teamy. Karol Pasiewicz jest kierowcą Novalux Racing Team, który jest fabrycznym zespołem Lenzokarta, Tymek Kucharczyk i Marcel Kuc jadą w barwach Baby Race „Italian Dream Team”, jak nazywana jest potocznie ekipa z Bresci.
Pole position w kategorii OK. Junior zdobył nieoczekiwanie Maceo Capietto z KR, który w mistrzostwach Francji przed tygodniem na tym samym torze nie zdradzał aspiracji do ścisłej czołówki. Finału tamtych zawodów nie ukończył. Teraz błysnął i o zaledwie 7 tysięcznych sekundy wyprzedził jednego z faworytów Australijczyka Whartona Jamesa.
Wyścigi kwalifikacyjne w sobotę od 9.30
fot. Novalux Racing Team/Giovanni Cuna, Eduard Cartana
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS