W Muro Leccese zakończyła się trzecia odsłona WSK Super Master Series. W kategorii seniorskiej OK wystartował Polak Aleksander Bardas. Jednak w doborowym towarzystwie, naszpikowanym mistrzami świata, nie zdołał odegrać głównej roli. Kierowca Evokarta uplasował się w końcówce stawki finałowej.
Aleksander Bardas to jedyny Polak, którego obserwowaliśmy w kategorii OK na La Conce. Miniony weekend stał pod znakiem niesamowitej rywalizacji wśród seniorów, z której obronną ręką wyszedł zawodnik gospodarzy Gabrielle Mini. Włoski wicemistrz świata pokonał trzech mistrzów czym włączył się do walki o wygraną w tegorocznym cyklu Super Master Series. Gabriele ma spore szanse na zamieszanie w klasyfikacji w ostatniej odsłonie serii w Sarno.
Dla Polaka Aleksandra Bardasa występ na La Conce było pierwszym z serii WSK w tym sezonie. Kierowca Evokarta nie zdołał jednak odegrać znaczącej roli w tej rywalizacji, pozostając daleko w cieniu swoich konkurentów. Olek rozpoczął od 30. miejsca w czasówce. Zanotował 33. miejsce w eliminacjach (P12, P21, P12), a w prefinale uzyskał 13. pozycję (+P4). W finale „boksował się” w drugiej części stawki, otrzymując na dodatek karę za przedni zderzak. Ostatecznie skończył wyścig finałowy na 26. pozycji, a po zaliczeniu kar został sklasyfikowany oczko niżej.
Niedzielna rywalizacja finałowa była niesamowita. Nie tylko w czołówce, gdzie o podium walczyli mistrzowie i wicemistrzowie świata, ale również w środku stawki. Zwyciężył Mini, który na mecie o ponad sekundę wyprzedził największych konkurentów, Brytyjczyka Dextera Pattersona oraz Hiszpana Pedro Hiltbranda. Ich batalia była niezwykle atrakcyjna dla oka, bowiem o podium walczyło również kilku innych zawodników. Między innymi Taylor Bernard, Joseph Turney z Wielkiej Brytanii czy aktualny mistrz świata Lorenzo Travisanutto.
Jednak na największą uwagę naszym zdaniem zasługuje Rosjanin Kiryll Smal. Kierowca szwedzkiego Ward Racing był w finałowym wyścigu nie do zatrzymania! I tylko fakt, że ruszył do walki z ostatniej pozycji pozwolił na taki kształt podium, jaki zobaczyliśmy podczas dekoracji. Kiryll jechał perfekcyjnie notując 24 wyprzedzenia! Wystartował z ostatniej, 34 pozycji, na mecie zjawił się na 10. miejscu. To prawdziwy smaczek tego wyścigu, dowodzący po raz kolejny, że WSK to seria, w której wielu zawodników ma nieziemskie umiejętności.
W klasyfikacji generalnej po trzeciej rundzie zrobiło się ciasno w walce o wygraną. Wciąż jednak prowadzi Dexter Patterson, którego notabene obsługuje polski mechanik Karol Lubas, a na kolejnych miejscach znajdują się Taylor Bernard oraz Gabriele Mini i Dino Beganovic. Rozstrzygnięcie cyklu Super Master Series za dwa tygodnie w pod neapolitańskim Sarno.
Klasyfikacja kategorii OK
1. Gabriele Mini (ITA) +P2
2. Dexter Patterson (GBR) +1.045, -P1
3. Pedro Hiltbrand (ESP) +1.594, +P2
4. Taylor Bernard (GBR), +3.384, =
5. Joseph Turney (GBR) +5.377, +P2
…
27. Aleksander Bardas (POL) +37.637, -P1
fot. WSK Promotion
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS