BNL zainaugurowała swoje rozgrywki na torze w Genk. Inauguracja sezonu belgijskiej serii była niezwykle udana dla młodziutkiego Polaka, który wystartował w kategorii Micro Max. Na torze w Genk pojawiło się 106 kierowców!
Max Sadurski, którego obserwowaliśmy w miniony weekend w Belgii zajął trzecią pozycję w klasyfikacji kategorii Micro Max w pierwszej rundzie serii BNL. Tym samym w klasyfikacji generalnej zajmuje trzecią lokatę. Niezwykle udany weekend wyścigowy młodziutkiego Polaka to efekt bardzo dobrych przygotowań poprzedzających start w inauguracji BNL oraz perfekcyjna współpraca z teamem.
Max był jedynym Polakiem startującym w Genk. Mieszkający na stałe w Holandii młodziutki kierowca ściga się w tym sezonie również na holenderskiej licencji. W Genk miał 13 rywali, z którymi radził sobie świetnie we wszystkich czterech wyścigach (rywalizacja BNL to dwa dni wyścigowe, w których rozgrywane są czasówki i dwa wyścigi).
Zaczęło się od siódmej czasówki pierwszego dnia zawodów. W pierwszym wyścigu Max przebił się o dwa miejsca do przodu, a w drugim finiszował na trzeciej pozycji! Wynik ten powtórzył podczas niedzielnej sesji wyścigowej, którą rozpoczął od czwartego miejsca w treningu oficjalnym, by później utrzymać swoją pozycję startową w pierwszym wyścigu i zaatakować trzecie miejsce w kolejnym. Dzięki punktom uplasował się ostatecznie na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej po inauguracyjnej rundzie. To bardzo dobry wynik wyjściowy do całego challenge’u, który zostanie dokończony na torach we francuskim Ostricourt oraz ponownie w Genk.
Statystyka Maxa Sadurskiego w Genk:
Dzień pierwszy: czasówka P7, finał 1 P5, finał 2 P3
Dzień drugi: czasówka P4, finał 1 P4, finał 2 P3
W pozostałych kategoriach zwycięzcami klasyfikacji indywidualnych zostali Thom Reinaerdts (Mini Max), Brytyjczyk Lewis Gilbert (Junior Max), Holender Mick Nolten (Senior Max), Belg Christophe Adams (DD2) oraz Belg Thomas Cypers (KZ2).
fot. Piotr Sadurski
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS