Max Solarski zaliczył podium w drugiej rundzie wiosennej serii na angielskim torze Clay Pigeon. W zawodach wystartowali kierowcy polskiego zespołu 303 Squadron Team. Po dwóch rundach trójka Polaków jest w TOP5 klasyfikacji generalnej. W rozgrywkach prowadzi „MadMax” Solarski.
W pierwszej rundzie cyklu rozegranej w styczniu Maksymilian Solarski zaliczył zwycięstwo. Teraz zajął drugą pozycję i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Podczas drugiego weekendu na angielskim Clay Pigeon świetnie radził sobie Dawid Aulejtner, który w finale przyjechał na metę na czwartym miejscu. Ósmy był Colin Ważny, dwunasty Adrian Haniewicz, a piętnastą pozycję zajął najmłodszy w polskim teamie Australijczyk Jack Price, który otrzymał wyróżnienie. Był najmłodszym uczestnikiem wyścigu finałowego.
Polacy, którzy stanowią o sile wiosennej serii na Clay Pigeon powoli rozkręcali się w sobotniej imprezie. Maksymilian Solarski zajął trzecią pozycję w treningu oficjalnym, a pozostali kierowcy Dywizjonu notowali 11. (Colin Ważny), 12. (Dawid Aulejtner), 15. (Adrian Haniewicz) i 17. pozycję (Jack Price). W wyścigach było znacznie lepiej.
W heacie kwalifikacyjnym Maks Solarski i Colin Ważny zanotowali drugą i trzecią pozycję. W wyścigu minimalnie wygrał Brytyjczyk Mason Perren, zwycięzca czasówki. Pozostali kierowcy polskiego teamu zanotowali pozycje w drugiej części stawki.
Prefinał zawodów należał ponownie do Masona Perrena, który wygrał z minimalną przewagą. Dwaj Polacy znów zameldowali się na mecie na drugiej i trzeciej pozycji. Awansował również Dawid Aulejtner, który zanotował ósme miejsce. Adrian Haniewicz był 13., a młodziutki Jack Price nie ukończył wyścigu zaliczając 10 i 13 okrążeń.
Finał był pechowy dla Colina Ważnego, który startując z trzeciej pozycji już na pierwszym okrążeniu bardzo dużo stracił. Spadł na przed ostatnie miejsce. – Colin najwyraźniej zbyt ciasno pojechał w szykanie i na wylocie z drugiego zakrętu było za szeroko – relacjonuje Tomasz Ważny tata zawodnika. – Choć Colin twierdzi, że został wypchnięty. Ostatnio ciągle ma pecha w finałach.
Polak odrobił osiem pozycji, ale na mecie zameldował się na ósmej pozycji. Maksymilian Solarski ruszył z pierwszej linii i nie oddał pozycji numer dwa do mety. Niepokonanym w tej rundzie okazał się Mason Perren, a trzecia pozycja trafiła do Lincolna Baileya-Arnisona.
Bardzo dobrze w finale zaprezentował się Dawid Aulejtner, który awansował o cztery pozycje i ostatecznie uplasował się tuż za podium, na czwartym miejscu. Adrian Haniewicz przesunął się o jedno oczko do góry, finiszując na mecie na 12. pozycję. Jack Price zakończył rywalizację na 11. okrążeniu.
W klasyfikacji generalnej cyklu Polacy są wysoko. Prowadzi po dwóch odsłonach serii Maks Solarski, czwarty jest Colin Ważny, a piąty Dawid Aulejtner. Adrian Haniewicz plasuje się na 8. pozycji. Kolejna runda IKR Spring Series odbędzie się 17 marca. Tydzień wcześniej 303 Squadron Team wystartuje w mistrzostwach klubowych na Clay Pigeon, a w przyszłym tygodniu Polaków będzie można zobaczyć w zawodach na torze Nigela Mansella w Dunkeswell Kart Club.
Klasyfikacja finału Honda Cadet
1. Mason Perren GBR =
2. Maksymilian Solarski POL +3.333, =
3. Lincoln Bailey-Arnison GBR +6.640, +P1
4. Dawid Aulejtner POL +7.789, +P4
…
8. Colin Ważny POL +19.513, -P5
12. Adrian Haniewicz POL +35.115, +P1
15. Jack Price AUS +2LAPS, +P1
Klasyfikacja generalna IKR Spring Series
1. Maksymilian Solarski POL 18 pkt
2. Lucas Hayden GBR 34
3. Lincoln Bailey-Arnison GBR 40
4. Colin Ważny POL 54
5. Dawid Aulejtner POL 77
…
8. Adrian Haniewicz POL 102
17. Jack Price AUS 149
sklasyfikowano 17 kierowców
fot. 303 Squadron Team
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS