Rotax BNL Golden Trophy w belgijskim Genk to ostatnia szansa na zdobycie biletu na tegoroczny Grand Finals w Portugalii. Belgowie oferują bilety w czterech kategoriach. Impreza odbędzie się niespełna dwa tygodnie przed wielkim finałem. W zestawie startowym pięciu Polaków!
BNL Golden Trophy to ostatnia szansa dla kierowców, którzy chcą wystąpić w Rotax Grand Finals, ale nie zdobyli biletu w rozgrywkach krajowych i międzynarodowych. Belgijska impreza to swoiste „last minute”. Trzech zwycięzców tej imprezy otrzyma bilet na finał światowy w kategoriach Junior Max, Senior Max i DD2 Max. Konkurencja jest spora, a start w kategorii seniorskiej zapowiedział były kierowca F1, Belg Jerome D’Ambrosio.
D’Ambrosio to doskonale wszystkim znany kierowca wyścigowy, który występował w Formule 1 w zespołach Lotus i Marussia Virgin Racing. Dziś rywalizuje w Formule E w teamie Faraday Future Dragon Racing. Swoją bogatą karierę kartingową okrasił zdobyciem pucharu świata kategorii Formula A w 2002 roku. Trzykrotnie stawał na podium w kartingowym Grand Prix Monaco, wygrywając imprezę w roku 2000. W imprezie BNL Golden Trophy wystartuje w kategorii seniorskiej Max.
W belgijskim Genk zobaczymy oczywiście Polaków. W kategorii juniorskiej pojedzie aż czterech naszych kierowców. Piotr Świeżaczyński i Kamil Donicz, którzy reprezentować mają team Daems Racing, Marcel Surmacz, który tradycyjnie wystąpi w węgierskim KMS oraz Jakub Kolasa, który pojedzie gościnnie w InterCars Karting Team. W Genk pojawi się również kolejny kierowca „intercarsów” Michał Białach, który podejmie walkę o bilet w DD2 Max. Będziemy mieli również przedstawiciela w najmłodszej kategorii, Micro Max. To Max Sadurski, na stałe mieszkający w Holandii. Młodziutki kierowca w tym sezonie debiutuje w rozgrywkach. Golden Trophy to jego kolejna impreza w tym roku.
Do rywalizacji w kategorii juniorskiej oprócz dwójki Polaków zgłosiło się aż 44 kierowców z całej Europy. A więc konkurencja jest spora. Na torze zobaczymy takich kierowców jak doskonale znani z występów w Polsce Miska Kaskinen i Juuso Pantilla z Finlandii, Węgier Luka Nurmi, kolega teamowy Marcela Surmacza czy Kris Haanen z Holandii, który w Grand Finals 2016 startował w kategorii Micro Max i zajął trzecią pozycję.
Łatwiejszą sytuację ma w swojej kategorii Michał Białach. A co za tym idzie większe szanse na zwycięstwo. W kategorii DD2 Max wystąpi najprawdopodobniej tylko 12 zawodników. Oprócz Michała Białacha na listach znamy tylko trzech zawodników. To doskonale znany Łotysz Haralds Garkaklis, Niemiec Max Fleischmann oraz Belg Glenn Van Parijs. Solidni zawodnicy, którzy maj ą już za sobą wiele lat w kartingu i spore sukcesy na koncie. Do zestawu DD2 Max przystąpią również piątka „mastersów”, a wśród nich zwycięzca Grand Finals Christophe Adams, zawodnik gospodarzy.
Start imprezy w sobotę, 21 października. Finałowe wyścigi odbędą się w niedzielę.
fot. Michael Melis (Kartphoto.com), Rafał Oleksiewicz (Polski Karting), Archiwum BNL
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS