Maksymilian Obst wygrał kolejną rundę Rotax Max Challenge Poland, która odbyła się na torze w Bydgoszczy. Zawodnik teamu Bambini Racing wygrał w drugą i trzecią odsłonę rozgrywek i zbliżył się do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Macieja Gładysza. Po trzech weekendach wyścigowych Rotaxa robi się bardzo ciekawie w walce o pozycję lidera.
Młodziutki zawodnik Bambini od początku rozgrywek Rotax Max Challenge zalicza się do najszybszych kierowców. Pierwszej rundy w Toruniu nie zaliczy z pewnością do najlepszych, ale kolejne, wygrane z dużą przewagą, z pewnością tak. W Bydgoszczy Maksymilian Obst był najszybszy we wszystkich wyjazdach na tor. Wygrał czasówkę, dwa wyścigi kwalifikacyjne, przed finał i finał.
Ciekawie wyglądał trening oficjalny zawodów w Bydgoszczy. Najlepszy czas, który uzyskał zwycięzca wynosił 50.189 s. Na kolejnych pozycjach było ciasno. Trójka kierowców Julia Obłój, Szymona Szostak i Natalia Gładysz zanotowali czasy różniące się zaledwie o 0.08 sekundy. Natomiast pierwsza siódemka stawki „zmieściła się” w 0.8 sekundy. Świadczy to o wyrównanym poziomie czołówki, z której każdy może pokusić się o zwycięstwo.
W wyścigach kwalifikacyjnych o pierwsze pozycje tuż za liderem walczyli Szymon Szostak, Julia Obłój, Maciej Gładysz i Jonathan Madden. Zawodniczka z Krakowa imponowała w walce z rywalami, a jej postawa w trakcie całego weekendu zaowocowała finałowym podium po dziesięciosekundowej karze dla Jonathana Maddena.
Szybko jechał również Szymon Szostak, który od poprzedniego sezonu zrobił duży postęp. Szkoda, że w finale dostał karę i ostatecznie uplasował się poza pierwszą dziesiątką (na mecie finału był czwarty).
Przed finał to teatr dwóch aktorów, którzy zjawili się na mecie z dużą przewagą nad grupą pościgową. Maksymilian Obst i Maciej Gładysz zajęli dwie pierwsze pozycje, ale tuż za ich plecami trwała zacięta walka o kolejne miejsca. Julia Obłój, Jonathan Madden i Natalia Gładysz oraz Aleksander Wójcicki toczyli bój o przewodnictwo w ścisłej czołówce tej grupy.
W finale Maksymilian Obst, podopieczny Konrada Szafrańskiego, zjawił się na mecie z prawie trzysekundową przewagą. Ten duet pewnie zwyciężył już w kolejnej rundzie Rotax Max Challenge Poland i zbliżył się do lidera klasyfikacji generalnej. Ale warto w tym miejscu wspomnieć również o kierowcach tworzących drugą część stawki. Nieźle poczynali sobie w Bydgoszczy Aleksander Wójcicki (Uniq Racing), Maksym Burczenik (ST Racing Maranello) i Marcel Kasprzycki (Jastrzębski), którzy należą do grupy zawodników regularnie plasujących się w środkowej części klasyfikacji indywidualnej.
Do grupki tej należą również Borys Rogala (Inter Cars), Gustaw Wiśniewski (Jastrzębski) i Aleksander Matracki (CRG RDP), a debiutujący w tym sezonie w walce o punkty Łukasz Grabowski (CRG RDP) jest na tyle nieobliczalnym kierowcą, który potrafi nawiązać walkę nawet z kierowcami z pierwszej dziesiątki.
Stawkę Micro Max uzupełniali w Bydgoszczy Iwo Beszterda, Piotr Borowczyk, Juliusz Ociepa i dwójka kolejnych debiutantów Kuba Sosnowski i Marco Dittman, którzy stawiają pierwsze kroki w walce o punkty, ale z pewnością będzie o nich jeszcze głośno.
ZOBACZ WYŚCIG FINAŁOWY III RUNDY ROTAX MICRO MAX
Klasyfikacja finału Micro Max
1. Maksymilian Obst (Bambini Racing) =
2. Maciej Gładysz (GKT) +2.392, =
3. Julia Obłój (K-Dyno Kart) +7.809, =
4. Natalia Gładysz (GKT) +P1
5. Jan Jóźwiak (ST Racing Maranello) +P4
6. Aleksander Wójcicki (Uniq Racing) =
7. Maksym Burczenik (ST Racing Maranello) +P4
8. Marcel Kasprzycki (Jastrzębski Racing) +P5
9. Borys Rogala (Inter Cars Kartig Team) -P2
10. Jonathan Madden (Alpha Karting) -P6 (+10sek)
startowało 19 kierowców
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS