Michał Białach w Radomiu zaprezentował się znakomicie. Był autorem kolejnego zwycięstwa zespołu Inter Cars Karting Team w najszybszej kategorii Rotax Max Challenge. Po raz pierwszy stanął na podium w rywalizacji DD2 Max i po raz pierwszy wygrał z rywalami.
Rozmawiamy z Michałem Białachem, kierowcą Inter Cars Karting Team, który w najbliższy weekend po raz pierwszy wystartuje poza granicami Polski. Będzie się ścigał na węgierskim torze Pannonia Ring, gdzie zostanie rozegrana druga runda Central Eastern Europe Rotax Max Challenge, jednocześnie strefa centralno-wschodnia CIK FIA.
POLSKI KARTING: To był bardzo udany weekend dla twojego zespołu i dla Ciebie szczególnie. Pierwsze zwycięstwo w DD2. Jak się czułeś na najwyższym stopniu podium?
MICHAŁ BIAŁACH: Wiedziałem po sobocie, że jestem całkiem szybki i byłem w stanie nawiązać walkę z czołówką, co pokazywały najszybsze czasy w wyścigach. Nie spodziewałem się, szczerze mówiąc, że wygram, ale miałem nadzieję na poprawienie trzeciej pozycji z soboty. Do tego oczywiście widać było, że byliśmy świetnie ustawieni technicznie i z Mariuszem Bieleckim obraliśmy dobrą strategię. Ale dalej traktuje to wszystko jako naukę, bo jednak jeżdżę dopiero drugi sezon.
Sądząc po twojej postawie, tym sezonie celujesz w najwyższe pozycje. Już w Starym Kisielinie byłeś niezwykle szybki i tylko błąd w jednym z wyścigów pozbawił cię pewnego podium. W Radomiu powetowałeś sobie podwójnym podium i zwycięstwem. Jaki jest twój cel w tym sezonie?
W skrócie powiem: nauka, nauka, nauka…
Nie przesadzajmy z tą nauką. Jesteś pojętnym uczniem.
Zbieranie doświadczenia w wyścigach. OK. Wiadomo, że chciałbym wszystkie wyścigi kończyć na podium. Ale jednak w tym sezonie muszę się jeszcze sporo nauczyć dlatego miedzy innymi jadę na CEE na Panonnia Ring. Jednak w porównaniu do reszty stawki z czołówki DD2 mam najmniejsze doświadczenie i najkrócej jeżdżę w wyczynowy kartingu.
Czego spodziewasz się w Pannonii? Tor jest specyficzny, momentami bardzo wąski. Dodatkowo to twój pierwszy występ poza granicami kraju. Nie obawiasz się?
Szczerze mówiąc nie obawiam się za bardzo ale też nie liczę na super wynik. Jadę tam głównie zbierać doświadczenia. Mam nadzieję, że będzie wielu kierowców w stawce DD2. Do tego będę miał najlepszego trenera w stawce CEE.
Masz na myśli Kacpra Bieleckiego…
Dokładnie tak.
fot. Rafał Oleksiewicz, Piotr Augustyniak (Polski Karting),
rozmawiał Paweł Surynowicz
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS