Najlepszym w sezonie 2015 wśród juniorów Rotax Max Challenge Poland okazał się krakowianin Jakub Greguła. Kierowca zespołu KRK pojedzie na finał światowy do Portugalii. Zwycięstwo w klasyfikacji zapewnił sobie podczas ostatnich rund w Radomiu.
Tegoroczne rozgrywki Rotaxa to tradycyjnie walka o bilety na finał światowy dla zwycięzców trzech kategorii. W Junior Max od początku sezonu o bilet rywalizowali Jakub Greguła i Mateusz Pyłka. Wygrał Greguła zapewniając sobie zwycięstwo w przedostatniej rundzie sezonu w Radomiu. Pyłka ma jeszcze szansę na bilet. Powalczy pod koniec października we Włoszech.
Puchar Polski w kategorii Rotax Junior Max trafił w tym roku do krakowianina Jakuba Greguły, ostatniego mistrza Polski w kategorii KF Junior. Greguła prezentował w tym roku równą formę w rozgrywkach pucharowych, więc bez większych problemów sięgnął po trofeum. Otrzymał również bilet na finał światwowy, który w listopadzie odbędzie się w Portimao. To pierwszy bilet Kuby w historii jego występów w Rotax Max Challenge. Choć po raz pierwszy wystartuje w tej największej imprezie kartingowej świata, ma już za sobą bogate doświadczenie międzynarodowe. Reprezentował nasz kraj w imprezach WSK oraz CIK FIA Karting Academy Trophy. W Radomiu Kuba Greguła przypieczętował zdobycie pucharu zwycięstwem w 9. rundzie. W całym sezonie wygrał ich pięć.
Jakub Greguła odbiera bilet na finał światowy od jednego z promotorów Rotaxa Łukasza Kamińskiego.
Drugi dzień wyścigów w Radomiu wygrał Mateusz Pyłka. Największy rywal Greguły w tegorocznym sezonie. Pyłka był jednak w całym sezonie w cieniu rywala z Krakowa, choć zwyciężył w dwóch odsłonach pucharu, w Starym Kisielinie i Radomiu. W tym sezonie zakończył sezon na drugiej pozycji, choć warto wspomnieć, że pierwsze zwycięstwo w Junior Max w klasyfikacji generalnej zanotował w roku ubiegłym wygrywając Rotax Poland Trophy. Niestety, z uwagi na wiek, nie mógł odebrać przysługującego zwycięzcy biletu na finał światowy. W tym roku również w regularnym sezonie nie udało mu się zdobyć promocji na Grand Final. Jednak Mateusz Pyłka zawalczy o bilet we Włoszech pod koniec października, gdzie na torze Adria International Raceway odbędzie się International Rotax Open, w której bilety są do zdobycia.
Mateusz Pyłka wygrał ostatnią rundę Rotax Max Challenge w Radomiu.
Najmłodszy z juniorów Piotr Wiśnicki zajął trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej.
Trzeci w tegorocznym sezonie zakończył rozgrywki najmłodszy z juniorów Piotr Wiśnicki. Przystępował do swojego debiutanckiego juniorskiego sezonu z dystansem, a zakończył go na podium. W roku ubiegłym tryumfował w kategorii Mini Max, w tym wyjątkowo został dopuszczony do udziału rywalizacji juniorskiej. Radził sobie znakomicie, wiele razy prowadząc w wyścigach i notując podia poszczególnych rund. Sezon również zakończył na podium finałowej rundy.
W radomskim finale pucharu znakomicie zadebiutował w Rotax Junior Max Nikodem Wierzbicki, którego znamy z rozgrywek Rok Cup. Kierowca z Poznania doskonale czuje się na torze w Radomiu, wygrywał tu już w latach poprzednich w młodszych kategoriach. Tym razem świetnie poradził sobie w deszczu na technicznym radomskim kartodromie. Zajął trzecią pozycję w debiucie w doborowym towarzystwie liderów tej kategorii. Wierzbicki udowodnił tym samym, że ma w sobie spory potencjał. Z pewnością zaliczałby się do czołowych kierowców juniorów Rotax Max Challenge, gdyby wystartował od początku sezonu.
Nikodem Wierzbicki świetnie zadebiutował wśród juniorów Rotaxa. Trzecia pozycja w IX rundzie Rotax Max Challenge.
W deszczowej rundzie finałowego weekendu dał znać o sobie również Mateusz Kaprzyk. Kierowca z Mikołowa pogodził liderów podczas treningu oficjalnego zdobywając pole position w ciężkich deszczowych warunkach. Niestety w obu radomskich odsłonach Rotax Max Challenge znalazł się poza podium, ale czwarta pozycja w klasyfikacji generalnej to znakomity wynik debiutującego w tym sezonie Mateusza w polskiej odsłonie Rotaxa.
Mateusz Kaprzyk zdobył pole position w sobotniej, przedostatniej rundzie sezonu w trudnych warunkach deszczowych.
W Radomiu widzieliśmy również Piotra Grudnia i Jana Lucińskiego, również tegorocznego debiutanta. Obaj kierowcy zaliczali się do drugiej części stawki meldując się na mecie obu rund na dalszych pozycjach.
Podczas ostatniego weekendu zadebiutował również Jakub Brzeziński, którego wcześniej widzieliśmy w mistrzostwach Polski. W pucharze Brzeziński wystartował po raz pierwszy. Pochodzący ze Szczecina kierowca swój debiut w Rotax Max Challenge zaliczył w dzień urodzin i uplasował się na 7. pozycji. Miejmy nadzieję, że podopiecznego zespołu Kart Training System Jakuba Korbeli i Macieja Ryfy zobaczymy w kolejnym sezonie Rotaxa.
Klasyfikacja IX rundy Rotax Junior Max
1. Jakub Greguła 75
2. Mateusz Pyłka 60
3. Nikodem Wierzbicki 43
4. Piotr Wiśnicki 42
5. Mateusz Kaprzyk 35
6. Piotr Grudzień 29
Klasyfikacja X rundy Rotax Junior Max
1. Mateusz Pyłka 75
2. Jakub Greguła 60
3. Piotr Wiśnicki 43
4. Mateusz Kaprzyk 39
5. Nikodem Wierzbicki 38
6. Piotr Grudzień 30
Klasyfikacja generalna sezonu 2015 Rotax Junior Max
1. Jakub Greguła 605 pkt
2. Mateusz Pyłka 530
3. Piotr Wiśnicki 389
4. Mateusz Kaprzyk 284
5. Dzianis Slavinski 264
6. Jan Luciński 182
7. Tymofii Stepashko 179
8. Titas Jurkonis 164
9. Kamil Donicz 131
10. Szymon Śliwowski 112
11. Piotr Grudzień 110
12. Ignas Kaselis 92
13. Nikodem Wierzbicki 81
14. Marcin Zając 63
15. Jakub Brzeziński 55
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS