BMC i jej trzecia runda odsłona odbyła się w kompleksie wyścigowym w Spa Francorchamps, tam gdzie odbywają się również wyścigi F1. W zawodach juniorów uczestniczyło dwóch Polaków. Filip Wójtowicz i Dawid Liwiński, który startuje w Junior Max w tym roku po raz pierwszy.
Wójtowicz uplasował się na szóstej pozycji w klasyfikacji indywidualnej. Pecha miał natomiast Liwiński, który po dwóch wyścigach należał do czołówki. Jednak dyskwalifikacja techniczna pozbawiła go szans na dobre miejsce w zawodach.
W czasówce rywalizacji obaj Polacy uplasowali się poza czołową grupą zawodników. Filip Wójtowicz był siódmy, a Dawid Liwiński jedenasty. Zwycięstwo w treningu oficjalnym padło łupem Belga noszącego polskie nazwisko Xandera Przybylaka.
Trzy punktowane wyścigi równo pojechał Wójtowicz. Najpierw uplasował się na szóstym miejscu, a później finiszował jako siódmy i dziesiąty zawodnik. W dwóch pierwszych wyścigach znacznie lepiej wypadł Dawid Liwiński. W pierwszym przyjechał na metę jako piąty kierowca, a później finiszował tuż za dwójką liderów, Jordanem Brownem-Nutleyem i Dannym Kroessem. Ogromna szansa na podium Dawida Liwińskiego wymknęła się po trzecim wyścigu, kiedy polski kierowca znów finiszował na trzeciej pozycji. Niestety, dyskwalifikacja z przyczyn technicznych wykluczyła go z wyścigu i pogrzebała szansę na podium zawodów.
Rywalizację Junior Max na torze w Spa wygrał Holender Danny Kroess. Drugi był Brytyjczyk Jordan Brown-Nutley, a trzeci Holender Kenzo Aerts. Filip Wójtowicz znalazł się na szóstej pozycji w klasyfikacji indywidualnej, a Dawid Liwiński na 16., ostatnim miejscu.
Klasyfikacja Junior Max czwartej rundy BMC
1. Danny Kroess NED, 159 pkt
2. Jordan Brown-Nutley GBR, 148
3. Kenzo Aerts NED, 147
…
6. Filip Wójtowicz POL, 136
16. Dawid Liwiński POL, 98
fot. Kurt Van De Velde (www.kurtvdv.be)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS