O tegorocznych kartingowych mistrzostwach Polski, w której wystąpiły kategorie Rotaxa i Roka, nowych silnikach na rok 2016 i przyszłości kategorii międzynarodowych w Polsce rozmawiamy z Mirosławem Czubem, szefem Głównej Komisji Sportu Kartingowego w Polsce.
Tegoroczne mistrzostwa Polski to głównie rywalizacja kategorii pucharowych. Skąd pomysł na wprowadzenie Roka i Rotaxa do rywalizacji o medale mistrzostw Polski?
Od wielu lat były naciski, aby zawody pucharowe uzyskały rangę Mistrzostw Polski. Główny zadaniem GKSK i PZM jest promowanie, na pierwszym miejscu, kategorii CIK-owskich. W związku z tym GKSK poza działaniami promocji startów w zawodach międzynarodowych CIK-FIA, także organizowała Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w kategoriach KF JUNIOR, KF, KZ-2. W związku z nową polityką CIK (wprowadzenie nowych silników do kategorii KF) liczba zawodników w tych kategoriach malała z roku na rok. Podobna tendencja była także w poszczególnych krajach europejskich. W niektórych krajach, takich jak Wielka Brytania, w tym i Polska, z powodu malejącej ilości zawodników odwoływano mistrzostwa w kategoriach KF. W roku 2014 w Polsce udało się przy niewielkiej liczbie kierowców sklasyfikować zawodników w MKMP tylko w kategorii KF JUNIOR.
Niedawno w Anglii przy okazji mistrzostw Europy zaprezentowano jednostki napędowe nowych kategorii OK i OK-junior. Czy uważa pan, że to ewolucja czy rewolucja w świecie kartingowym?
To jest ogromna pomyłka CIK. Nowe silniki to krok do tyłu i nie rozwiąże to problemu obniżenia kosztów. Różnica w cenie silnika nawet kilkuset euro, jeśli taka będzie, to nie jest to odpowiednia droga do poprawy sytuacji. GKSK we współpracy z promotorem Pucharu ROK wprowadziła nowy silnik jako kategorię senior. Moim zdaniem problem nie leży w silnikach jak już wspomniałem, a w organizacji i systemie rozgrywek. Aktualnie ja nie zauważam różnicy pomiędzy mistrzostwami Europy i mistrzostwami świata. W obu przypadkach tylko start w teamie daje szanse na dobry wynik. Prywatnych zawodników praktycznie nie ma. Należy zreformować system zawodów CIK-owskich. Pierwsze to mistrzostwa kadetów – wiek 11-13 lat. Drugi poziom to AKADEMIA CIK – pierwszy start w wieku 13 lat. Mistrzostwa Europy – silniki plombowane, fabrycznie dostarczone na zawody w ilości zadeklarowanych na dany silnik zawodników (z odpowiednim zapasem) i losowane na zawodach. Jeden mechanik dla jednego zawodnika. Mistrzostwa świata – pełna dowolność silnikowa z zachowaniem pojemności skokowej i stopnia sprężania i zakazem stosowania materiałów nie magnetycznych, podwozia homologowane. Taki system daje szanse rozwoju i zwiększenia liczebności w zawodach CIK-FIA.
Jaka jest przyszłość kategorii międzynarodowych w Polsce?
Będziemy kontynuowali program ROK w zakresie nowego silnika i zobaczymy co będzie się działo na zawodach CIK-FIA. Będzie to niewątpliwie trudny okres dla kategorii CIK-owskich…
Całość wywiadu z Mirosławem Czubem przeczytasz w najnowszym wydaniu miesięcznika Polski Karting, który ukazał się w lipcu. 20 numer Polskiego Kartingu dostępny w dystrybucji wysyłkowej. Skontaktuj się z nami mailowo pod adresem redakcja@polskikarting.pl
W najnowszym wydaniu miesięcznika Polski Karting znajdziecie również między innymi materiał na temat nowych kategorii OK, które wejdą w życie w sezonie 2016, opisy rund Rok Cup Poland, Easykart oraz Rotax Max Challenge, wydarzenia z zagranicy, wywiady z Tomaszem Kałwą i Waldemarem Michalskim oraz sylwetki Piotra Wiśnickiego, Nikodema Wierzbickiego, Kajetana Gawrona, Franka Czapli, Natalii i Maćka Gładysz, Oskara Sitka oraz Karola Kręta.
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS