W zakończonym w miniony weekend cyklu WSK Super Master Series oprócz Karola Basza wystartowali również młodziutki Tymoteusz Kucharczyk i doświadczony Bartosz Idźkowski. W finale zobaczyliśmy tylko tego drugiego, który ścigał się w KZ2.
We włoskim Sarno, w niedzielę, zakończyły się ostatnie zawody z cyklu WSK Super Master Series. W najszybszej kategorii zobaczyliśmy, po raz kolejny na tym torze w krótkim czasie, Bartosza Idźkowskiego. Polak uplasował się ostatecznie na 14. pozycji w finale. Na jednym z ulubionych kartodromów Idźkowskiego wystartowała dość nieliczna grupa kierowców kategorii KZ2. Zanotowaliśmy udział zaledwie 23 zawodników tej najszybszej klasy kartingowej.
Idźkowski, który w tym sezonie ściga się na podwoziu sygnowanym nazwiskiem australijskiego kierowcy F1 Daniela Ricciardo, w treningu oficjalnym zanotował 18. czas ze stratą 0.747 sekundy do lidera. Po kwalifikacjach plasował się oczko niżej, by w przed finale przyjechać na metę jako 18. kierowca. W wyścigu finałowym, kierowca z Nowego Miasta Lubawskiego zakończył rywalizację na 14. pozycji zajmując ostatecznie 33. miejsce w całym cyklu WSK Super Master Series.
Ostatnią rundę „Mastera” w Sarno wygrał Fin Simo Puhakka (CRG/Maxter), przed Włochami Paolo DeConto (CRG/Maxter) i Marco Ardigo (Tony Kart/Vortex). Trofeum za cały cykl padł łupem tego ostatniego kierowcy, byłego mistrza świata kategorii KZ2.
Wśród najmłodszych zobaczyliśmy również Tymoteusza Kucharczyka. Młodziutki zawodnik ścigający się w szwajcarskim RB Racing zbiera w tym sezonie doświadczenie w najbardziej prestiżowych zawodach we Włoszech. Tym razem swój udział w zawodach zakończył na przed finale, w którym przyjechał na metę na 24. pozycji. Zabrakło niewiele, bowiem startując o cztery oczka wyżej młodziutki Tymek miał szansę zakwalifikować się do grupy finałowej. Niestety, na drugim okrążeniu po starcie zaczął tracić pozycje i ostatecznie nie osiągnął 17. miejsca gwarantującego start w finale. W treningu oficjalnym Tymoteusz zaliczył 36. czas, a po biegach kwalifikacyjnych plasował się na 38. pozycji.
W najmłodszej kategorii zwyciężył Włoch Leonard Marseglia (Zanardi/TM) przed swoim rodakiem Mattią Mullerem (Energy/TM) i Norwegiem Dennisem Haugerem (CRG/TM). Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej zapewnił sobie Dennis Hauger, którego doskonale pamiętamy ze zwycięstw w zimowym Vega International Trophy w tym roku oraz finale Bridgestone imprezy międzynarodowej w Lonato (Rok Cup).
fot. Davide Pastanella (Wafeproject)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS