Na toruńskim torze Awix Racing Arena odbędzie się pierwszy weekend wyścigowy Rok Cup Poland. Rokkersi przygotowują się do nowego sezonu od kilku tygodni. My pytamy promotora serii o miniony rok i zmiany w tegorocznym sezonie.
Jak oceniłby Pan miniony sezon Rok Cup? Czy jest Pan zadowolony z organizacji rund, rozwoju serii i frekwencji zawodników w roku 2014?
Ubiegły sezon uważam za bardzo udany. Frekwencja nie spadła, a w zawodach pucharu wystartowało 102 zawodników, z których na koniec sezonu sklasyfikowanych było 88. To daje niezłą średnią na pięć klas pucharowych i pozwala myśleć optymistycznie o nadchodzącym sezonie. Odnośnie organizacji zawodów i uwag, co do ich przebiegu to zawsze jest coś, co nadaje się do polepszenia. Chcemy, aby zawody rozgrywane były na najlepszym możliwym do osiągnięcia poziomie.
W 2014 roku Polacy stanęli na podium finału międzynarodowego. Michał Kasiborski został zwycięzcą kategorii juniorskiej. Szymon Szyszko był trzeci wśród seniorów. Jaka jest anatomia tego sukcesu? Czy jest szansa na powtórkę jesienią 2015?
International Rok Cup Final to stały punkt sezonu i polscy kierowcy należą tam do ścisłej czołówki. Michał Kasiborski potwierdził tylko wysoki poziom polskich rozgrywek pucharu Roka, a Szymon Szyszko był miłą niespodzianką w seniorze. Szkoda, że Jan Krencisz nie wykorzystał szansy na lepszy wynik, ale wspólnie z Szymonem wygrali klasyfikację drużynową w tej kategorii. Należy pamiętać jednak o najmłodszych czyli kategorii Mini Rok, z której to wywodzą się dzisiejsi wygrani z wśród juniorów czy seniorów. Także wyrazy uznania dla naszych Super Rokkersów, którzy się nie poddają i walczą z dużo młodszymi od siebie zawodnikami. Na kolejnym finale, w 2015 roku chcemy powtórzyć sukcesy z 2014 lub, aby w każdej kategorii na podium stanął polski zawodnik.
Przyjął Pan zaproszenie i był obecny na inauguracji Rotaxa w Starym Kisielinie. Jak pan myśli jak będzie wyglądał tegoroczny sezon?
Wszyscy jesteśmy jedną kartingową rodziną. Nie ma tutaj miejsca na żadne niuanse. Myślę, że to nie jest żaden problem. Natomiast patrząc na frekwencję w Rotaksie nie jest źle i zapowiada się bardzo optymistycznie. Myślę, że frekwencja będzie lepsza niż w ubiegłym roku. A jak będzie naprawdę czas pokaże. Znakiem co się będzie działo w tym sezonie będzie też pierwsza impreza Rok Cup w Toruniu.
Jeśli chodzi o koszty, myśli Pan, że wzrosną w tym sezonie czy pozostaną na poziomie roku ubiegłego? To bardzo ważna kwestia, która z pewnością zainteresuje zawodników.
Koszty wzrastają, akurat w moim przypadku, jeśli mogę powiedzieć o sprawach handlowych, tylko i wyłącznie ze względu na kurs waluty, czyli euro. Jeśli kurs się utrzymuje w pewnym normach to koszty są te same.
Czy będą jakieś zmiany w tym sezonie w pucharze Roka?
Nowości na 2015 rok w kraju to wprowadzenie nowego typu silnika Rok DVS do kategorii senior. Bazuje on na nadchodzącej nowej homologacji CIK 2016, co może być na pewno pomocne w przejściu do kategorii międzynarodowych mistrzostw Europy i świata. Silnik jest troszeczkę uproszczony. Mam nadzieję, że przez to akurat będzie to tańsze w eksploatacji i w tym momencie będzie porównywalne do uprawiania kartingu pucharowego. W Super Roku nastąpi natomiast wymiana cewki zapłonowej w celu obniżenia obrotów i zwiększenia trwałości elementów silnika. Dopasowujemy się do regulaminów włoskich, gdyż gros naszych zawodników startuje treningowo we włoskich rozgrywkach pucharu Rok.
Rok Cup w tym sezonie to nie tylko puchar, ale też w sezonie 2015 mistrzostwa Polski.
Dzięki aktualnym przepisom każdy zawodnik z pucharu Roka czy Rotaxa, może startować w mistrzostwach Polski pod warunkiem, że będzie zakwalifikowany. Warunkiem jest udział w trzech weekendach pucharowych czyli sześciu rundach.
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS