Na torze La Conca we włoskim Muro Leccese odbyła się trzecia runda prestiżowej serii kartingowej WSK Super Master Series. W zawodach zobaczyliśmy trzech Polaków, choć oczy wszystkich obserwatorów skierowane były na Karola Basza, który otwiera klasyfikację generalną cyklu w kategorii KF.
Basz w dwóch marcowych rundach tego cyklu pojechał fenomenalnie. W pierwszej odsłonie Mastera na torze Adria zwyciężył, a powtarzając ten sukces w Castelletto di Branduzzo na torze Siedem Jezior zapewnił sobie liderowanie w klasyfikacji generalnej. Okazuje się, że tegoroczna zmiana zespołu na Kosmic Racing wyszła Baszowi na dobre, bowiem po niedługim czasie w kilku imprezach zaprezentował się z jak najlepszej strony, wygrywając kolejne wyścigi.
– Wszyscy mówili, że Nielsena wysłali na moje miejsce do Tony Karta to wszystko się zmieni. Nie zmieniło się nic. Nielsen jedzie szybko, tak jak w zeszłym roku. Ja również jadę szybko – mówił po zawodach Karol Basz.
Okazuje się, że transfer do Kosmic Racing dał nową motywację Karolowi, choć oba zespoły i Kosmic i Tony Kart Racing Team, w którym się ścigał przed rokiem należą do tej samej grupy kapitałowej, a więc mają tego samego właściciela. W trzeciej rundzie cyklu Polak złapał delikatną zadyszkę, choć jak sam przyznaje słabsza – szósta pozycja w zawodach na La Conca spowodowana była problemami z ustawieniami wózka, a nie słabszą formą zawodnika.
– Brakowało nam ułamków sekund, które pozwoliły by nam walczyć o zwycięstwo. Najważniejsze jednak, że wciąż jestem liderem Master Series – komentuje Basz.
Wygrana na La Conca przypadła w udziale Rosjaninowi Aleksandrowi Vartanianowi, który ściga się w szwedzkim zespole Ward Racing. Basz był szósty w finałowym wyścigu, a utrzymanie pozycji lidera cyklu i powiększenie przewagi nad drugim Nicklasem Nielsenem zawdzięcza dalekiej pozycji Duńczyka w decydującym wyścigu. Nielsen, który przeszedł w miejsce Basza do zespołu Tony Kart startował z pierwszej pozycji w finale. Zakończył go jednak dopiero na 25. miejscu.
W klasyfikacji generalnej Master Series Basz (220 pkt) wyprzedza właśnie Nielsena (180 pkt) i Vartaniana (150 pkt). Za zwycięstwo w rundzie można zdobyć 50 punktów, kolejne pozycje punktowane są o 10 oczek mniej.
Oprócz najlepszego polskiego kierowcy na La Conca obserwowaliśmy również trzech innych Polaków. W kategorii Mini 60 wystartowali Tymoteusz Kucharczyk i Kacper Sztuka, którzy reprezentują szwajcarski zespół RB Racing. Dwaj młodzi polscy kierowcy w tym roku stawiają pierwsze kroki w cyklu prestiżowym WSK. Radzą sobie nieźle jak na debiutantów. W finale zawodów na torze La Conca wystartował Tymoteusz Kucharczyk, który finiszował ostatecznie na 33. pozycji. Awans do finałowej grupy ominął Kacpra Sztukę, który swój udział zakończył w prefinale (19. pozycja, awansowało 17 kierowców).
Z kolei w najszybszej kategorii KZ2 wystartował Bartosz Idźkowski. Niestety nie zaliczy tych zawodów do udanych, bowiem w wyścigu finałowym kierowca z Nowego Miasta Lubawskiego zakończył rywalizację na pierwszym okrążeniu. Ostatecznie został sklasyfikowany na 24. pozycji w stawce.
Klasyfikacja kategorii KF w III rundzie
1. Aleksander Vartanyan (RUS, Tony Kart/Vortex)
2. Leonardo Lorandi (ITA, ) +3.602
3. Felice Tiene (ITA, CRG/Parilla) +6.572
4. Richard Verschoor (NED, Exprit/Vortex) +7.495
5. Casper Roes (DAN, FA Kart/Vortex) +8.218
6. Karol Basz (POL, Kosmic/Vortex) +10.093
Klasyfikacja generalna WSK Super Master Series
1. Karol Basz (POL) 220 pkt
2. Nicklas Nielsen (DAN) 180
3. Aleksander Vartanyan (RUS) 150
4. Leonardo Lorandi (ITA) 120
5. Casper Roes (DAN) 97
6. Felice Tiene (ITA) 90
…
44. Szymon Szyszko (POL) 0
sklasyfikowano 52 kierowców
fot. Alexandros Vernardis/TheRaceBox
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS