Winter Cup to jedna z najbardziej prestiżowych imprez zimowych w Europie. Na torze South Garda Karting zakończyła się 23. edycja tej słynnej imprezy. Polacy odegrali kluczowe role w kategorii Mini Rok. Podium, trzecie w historii dla Polski w Winter Cup wywalczył Karol Pasiewicz.
Jako pierwszy z Polaków na podium Winter Cup stanął Robert Kubica. Niemal 20 lat temu Kubica zajął trzecią pozycję w finale imprezy przejeżdżając metę tuż za Brytyjczykiem Johnem Byrnem i Stefan Soderbergiem ze Szwecji. Wyczyn ten powtórzył Karol Basz, który dwa lata temu stanął na podium wraz z Nicklasem Nielsenem z Danii i Włochem Lorenzo Travisanutto. W niedzielę trzecim Polakiem, którego zobaczyliśmy na podium Winter Cup był Karol Pasiewicz. Łodzianin wywalczył drugą pozycję ustępując tylko Andrei Antonellemu z Włoch. To kolejny wielki sukces polskiego kierowcy.
Tegoroczny Winter Cup zgromadził na starcie ponad 330 zawodników. Tradycyjnie zobaczyliśmy ich w czterech kategoriach. Liczyliśmy na młodych Polaków ścigających się w Mini Roku. Szczególnie na Piotra Protasiewicza (Parolin Poland) i Karola Pasiewicza (Revolution Motorsport), którzy mieli największe szanse na walkę o czołówkę. Piotr Protasiewicz potwierdził to już w treningu oficjalnym, w którym nie dał szans 86 rywalom notując najlepszą czasówkę. W kwalifikacjach było jeszcze lepiej. Młodziutki Polak z czystym kontem (zwycięstwo we wszystkich biegach) otwierał stawkę.
Kiedy w super heacie (dawnym prefinale) Polacy zjawili się na mecie na dwóch pierwszych pozycjach wiedzieliśmy, że mogą wpisać się na historyczną listę zwycięzców. Niestety, dramat młodziutkiego Polaka, który w finale wystartował z pierwszej pozycji miał miejsce szóstym kółku. Potraktowany bezpardonowo przez rywali Piotr Protasiewicz zakończył rywalizację i pożegnał się z wyścigiem.
Wtedy do akcji wkroczył Karol Pasiewicz, który czaił się tuż za pierwszą trójką kierowców. Kierowca Revolution Motorsport spisał się na medal. Zaatakował trzecią pozycję, potem drugą i do mety dojechał tuż za plecami Włocha Andrei Antonellego, który wygrał imprezę. Pasiewicz zna ten tor jak własną kieszeń. Wiedział kiedy należy przypuścić atak. A my pamiętamy wszyscy jak dzielnie walczył w finale Roka w październiku, który wygrał na South Gardzie, ale wbity zderzak pozbawił go zwycięstwa. Po dobrym finale w niedzielę, został drugim kierowcą Winter Cup i wpisał się na „polską listę” …na najlepszej pozycji na podium.
W finale wystartowali również Bartłomiej Piekutowski (Parolin Poland) i Alan Czyż (AV Racing), którzy ukończyli imprezę na 24. i 25. miejscu. Im też należą się brawa i słowa uznania. Bartek Piekutowski już drugi rok z rzędu kwalifikuje się do ścisłego finału tej wielkiej imprezy. Alan Czyż po raz pierwszy wystąpił w wielkim finale Winter Cup, w tym roku ścigając się w barwach włoskiego AV Racing.
Do finału nie udało się dotrzeć czwórce polskich debiutantów w kategorii Mini Rok. To Kajetan Gawron (Hooverbike), Maciej Gładysz (Parolin Poland), Franciszek Czapla (Formula K) i Antoni Derebecki (STRacing Maranello), którzy zakończyli rywalizację na wyścigu „super heat”. Najwyższą pozycję z całej czwórki zanotował Maciej Gładysz, który przyjechał na metę w tym wyścigu na 20. pozycji. 22. był Franek Czapla, 29. Antek Derebecki, a Kajetan Gawron nieoczekiwanie został zdyskwalifikowany przez sędziów. Na mecie zameldował się na bardzo dobrej 14. pozycji.
Finał kategorii Mini Rok
1. Andrea Antonelli ITA (Energy Corse SRL) +P1
2. Karol Pasiewicz POL (Revolution Motorsport) +0.230, +P4
3. Cristian Bertuca ITA (Evokart SRL) +0.302, =
4. Davide Marconato ITA (SCS SRL) +1.170, +P3
5. Edoardo Trifone ITA (SCS SRL) +1.277, =
…
24. Bartłomiej Piekutowski POL (Parolin Poland) +16.657, -P5
25. Alan Czyż POL (AV Racing) +17.123, -P3
32. Piotr Protasiewicz POL (Parolin Poland) +7LAPS, -P31
O kolejnych Polakach w Winter Cup przeczytasz w oddzielnym materiale.
fot. South Garda Karting, FM Press, Krzysztof Gawron, Parolin Racing Kart
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS