Rotax Grand Finals to najbardziej prestiżowa impreza kartingowa na świecie. Start w tych zawodach mają tylko najlepsi kierowcy serii rozgrywanej obecnie w ponad 50 krajach świata. Mistrz narodowych rozgrywek otrzymuje specjalny bilet uprawniający go do startu w Rotax Grand Finals. Podobnie jest w międzynarodowych cyklach Rotaxa, w zależności od wielkości serii, jej rangi i prestiżu. Bilety mogą być wówczas dwa, czasem nawet trzy.
Zastanawialiście się, który z polskich zespołów zdobył najwięcej biletów w historii? Dokładnie tak! Popularna „Kuźnia Talentów” czyli team Marka Wyrzykowskiego. 21 przepustek na Grand Finals w 10 lat! Takim wynikiem mogą pochwalić się jedynie najbardziej utytułowane zespoły na świecie. Wprowadzić 21 kierowców do wielkiego finału to nie lada wyczyn. Otóż mamy w Polsce taki zespół.
W tegorocznym Rotax Grand Finals ekipa Wyrzykowski Motorsport będzie liczyć ponad 10 osób. Czterech kierowców, czterech mechaników, szef ekipy i specjalnie ściągnięty z Polski kucharz. Do tego wszyscy towarzyszący zawodnikom, rodzice, kibice, doradcy… To właśnie drużyna Marka Wyrzykowskiego, doświadczonego inżyniera i trenera kierowców, który może pochwalić się najlepszym wynikiem jeśli chodzi o bilety na Grand Finals w Polsce.
Barw zespołu w tegorocznym finale bronić będą utytułowane „gwiazdy” drużyny, a więc najlepsi jej kierowcy. Sławomir Murański, najbardziej utytułowany obecnie kierowca ścigający się w polskim Rotax Max Challenge. Wielokrotny tryumfator rozgrywek w Polsce oraz zagranicą. Jako jedyny kierowca w historii dwukrotnie z rzędu wygrywał prestiżowy Rotax Winter Cup w Walencji. Murański to również tegoroczny zwycięzca Rotax Nordic Challenge, jako pierwszy Polak w kategorii DD2 Masters. W Grand Finals wystąpi po raz czwarty.
Kolejnym „flagowym” zawodnikiem zespołu jest Karol Jurmanowicz. Wciąż jeszcze aktualny mistrz Polski w DD2 Max i tegoroczny zdobywca pucharu Polski w tej kategorii. Jurmanowicz to jeden z najlepszych polskich kierowców DD2, który już trzykrotnie występował w Rotax Grand Finals, w Portugalii, Hiszpanii i Włoszech. Jest autor słynnego pełnego „altonena” przy prędkości 140 km/h podczas wyścigu decydującego o zdobyciu biletu na finał światowy w Poznaniu w 2015 roku (wideo TUTAJ).
Trzecim kierowcą, najmłodszym w ekipie, ale już utytułowanym, jest Piotr Wiśnicki, którego po raz pierwszy zobaczymy w Rotax Grand Finals. Piotr jest aktualnym mistrzem Polski w kategorii Junior Max i zdobywcą pucharu, dzięki czemu zobaczymy go w Portugalii. Młodziutki kierowca z Żelechowa startował już podczas Grand Finals, jednak w towarzyszącej imprezie Rotax Grand Festival, dla najmłodszych kategorii. Zajął wówczas wysokie czwarte miejsce, był o włos od podium. Teraz pojedzie w kategorii juniorskiej w Grand Finals.
Czwartym zawodnikiem ekipy Marka Wyrzykowskiego w Portugalii będzie Tomasz Ferdin. Znakomicie jadący w tym sezonie debiutant, który dzięki zwycięstwu podwójnemu Sławomira Murańskiego w Rotax w Polsce i nordyckiej serii będzie reprezentował nasz kraj w największej imprezie kierowców serii. Ferdin będzie również najstarszym członkiem ekipy kierowców całej reprezentacji. Zobaczymy go w DD2 Masters.
Historia Rotax Max Challenge Poland nierozerwalnie związana jest z kilkoma polskimi zespołami. Jednym z nich jest bez wątpienia ekipa Marka Wyrzykowskiego, która obecna jest niemal od początku funkcjonowania serii w naszym kraju. Wyrzykowski, najpierw jako mechanik i inżynier wyścigowy w zespole promotorskim Andrzeja Szczepanika, potem jako szef własnej ekipy wprowadził do Grand Finals między innymi takich zawodników jak Bartłomiej Mochnacki, Rafał Berdys, Paweł Myszkier, Dominik Musiatowicz, Łukasz Bartoszuk, Sławomir Murański, Karol Jurmanowicz czy teraz Piotr Wiśnicki.
Najwięcej występów w Grand Finals wśród zawodników Wyrzykowskiego mają na koncie Sławomir Murański i Karol Jurmanowicz – po 4.
Lata i liczba zawodników teamu Wyrzykowski an Grand Finals:
2008 – 1, 2009 – 1, 201 – 1, 2011 – 1, 2012 – 3, 2013 – 2, 2014 – 2, 2015 – 3, 2016 – 3, 2017 – 4.
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS