Dawid Dziocha jest jednym z największych pechowców początku tegorocznego sezonu w Rotax Max Challenge Poland. Obu serii w Toruniu i Słomczynie kierowca inter Cars Karting Team nie zaliczy do udanych.
Jesteś chyba największym pechowcem początku sezonu Rotax w Polsce. Dwa weekendy nie poszły po twojej myśli, chociaż zaliczasz się do najszybszych kierowców i jesteś wciąż jednym z faworytów do mistrzowskiego tytułu.
Niestety, nie mogę uznać początku sezonu w Polsce za udany. W pierwszy weekend tempo było dość dobre, niestety w finale miałem incydent z Mateuszem Pyłką. Podczas drugiego weekendu czasówka kompletnie nie poszła po mojej myśli, nie trafiliśmy z ustawieniem, bo podczas treningów padał deszcz i to była loteria. W pierwszym heacie dostałem „strzała” i musiałem skończyć wyścig na pierwszym zakręcie, a drugi heat wygrałem. Niestety dostałem dyska…
Jaki był powód dyskwalifikacji?
Niestety ktoś zrobił niedopatrzenie w częściej plombowanej, membrany miały zły rozstaw jak się okazało. Za granicą jest to dozwolone, niestety w Polsce w tym roku nie. A najgorsze jest to, że to w ogóle nie wpływa na osiągi silnika.
Zobaczymy cię za tydzień w Bydgoszczy?
Na pewno! Jestem zdania, że nie można się poddawać i trzeba walczyć do końca. Wiem, że tytuł i bilet na Grand Finals teoretycznie mi już uciekł, ale będę walczyć, wrócę mocniejszy.
Dobrze to słyszeć! Stawka Rotax Max jest w tym roku niewielka, ale tworzycie wszyscy bardzo ciekawą rywalizację. Jest co oglądać. Jak oceniasz rywalizację po dwóch weekendach?
Niestety, jest niewielka, ale moim zdaniem stawka jest na dość dużym poziomie. Mateusz Kaprzyk i Mateusz Pyłka jeżdżą regularnie za granicą wiec jest z kim walczyć.
A co sądzisz o nowym regulaminie dającym zwycięstwo po wygranej w finale. Jest lepiej czy gorzej?
Moim zdaniem heaty nie maja sensu, bo w Polsce nie ma wystarczającej ilości zawodników żeby to robić, a po drugie dużo ciężej jest odrobić straty punktowe. Tak samo nie rozumiem kary 10-sekundowej za zderzak gdzie przykładowo na CEE, BNL, Euro Challenge jest 5 sekund.
Czy masz plan w najbliższym czasie ścigać się z granicą?
Oczywiście, zamierzam dokończyć cały sezon CEE, szczególnie że ostatnio poszło mi bardzo dobrze, jak będzie trochę czasu w wakacje i budżet na to pozwoli to pojadę jakaś rundę BNL lub BMC.
Rozmawiał Paweł Surynowicz
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting), Maciej Spinkiewicz
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS