Mateusz Kaprzyk wyrasta na lidera kategorii seniorskiej Rotax Max. W Słomczynie po raz drugi wygrał rywalizację tegorocznego sezonu i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. W przed finale i finale kierowca z Mikołowa przyjechał na metę pierwszy pewnie wygrywając.
W Słomczynie wystartowała szóstka kierowców Rotax Max. To najmniej liczna kategoria w rozgrywkach Rotax, ale zawodnicy ścigający się na torze już po raz drugi stworzyli ciekawą walkę o zwycięstwo w drugiej rundzie. Wygrał po raz kolejny Mateusz Kaprzyk, który w obu finałowych wyścigach okazał się najszybszy.
Do walki o punkty i zwycięstwo stanęli w Słomczynie ci sami kierowcy, których widzieliśmy w Toruniu. Wówczas faworytami do zwycięstwa byli Mateusz Pyłka i Dawid Dziocha, jednak pogodził ich kierowca teamu Jastrzębski Racing. Tym razem to właśnie Mateusz Kaprzyk był faworytem. Po dobrym występie w inauguracyjnej rundzie zawodnik ze Śląska najpierw wygrał trening oficjalny, a później perfekcyjnie pojechał wyścigi drugiego dnia. Szkoda, że w niedzielnych biegach nie wystartował Dawid Dziocha, który został wykluczony. Z pewnością rywalizacja miałaby dodatkową wartość i wyglądałaby inaczej.
W biegach kwalifikacyjnych zwyciężał Mateusz Pyłka, który na mecie meldował się najpierw przed Mateuszem Kaprzykiem, a później za zdyskwalifikowanym Dawidem Dziochą. Trzecią pozycję zajmowała w obu biegach Ukrainka Valeria Shchygolieva, którą poznaliśmy w Toruniu, gdy debiutowała w Rotax Max Challenge Poland. Stawkę uzupełniali Jakub Brzeziński i Wiktor Żyliński, którzy plasowali się na 4. i 5. miejscu.
W przed finale do głosu doszedł Mateusz Kaprzyk, który perfekcyjnie pojechał wyścig. Wyprzedził Mateusza Pyłkę i objął prowadzenie na siódmym okrążeniu. Na mecie finiszował z niewielką przewagą, ale pozwoliło mu to na start z pierwszej pozycji w finale, który decydował o zwycięstwie w rundzie.
Tam Mateusz Kaprzyk troszeczkę stracił na starcie, został wyprzedzony zarówno przez największego rywala, jak i dobrze dysponowaną Valerię Shchygoliewą, ale bardzo szybko przesunął się na drugą pozycję, a później zaatakował lidera, nie oddając od 9. okrążenia prowadzenia do mety.
Trzecie miejsce zajął Kuba Brzeziński, który z kolei wygrał pojedynek z Ukrainką z zespołu Jacka Jastrzębskiego. To pierwsze podium szczecinianina w historii jego występów. Podopieczny Jakuba Rościa po raz pierwszy odebrał nagrodę w trójce najlepszych.
Piątą pozycję w stawce zajął Wiktor Żyliński, którego obserwowaliśmy również w Toruniu. W tym sezonie Wiktor debiutuje w stawce seniorów. Rok temu ścigał się w kategorii Junior Max.
W klasyfikacji generalnej prowadzenie objął Mateusz Kaprzyk, który po rundzie w Słomczynie ma na koncie 178 punktów. Mateusz Pyłka jest drugi (165), a trzecia Valeria Shchygolieva (117). Kolejne miejsca zajmują Jakub Brzeziński (108), Wiktor Żyliński (86) i Dawid Dziocha (56).
Klasyfikacja finały kategorii Rotax Max
1. Mateusz Kaprzyk (Jastrzębski Racing) =
2. Mateusz Pyłka (Uniq Racing) +0.194, =
3. Jakub Brzeziński (JR Racing) +6.481, +P1
4. Valeriia Shchygolieva (Jastrzębski Racing) -P1
5. Wiktor Żyliński (Wyrzykowski Motorsport) =
fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS