Rotax Max Challenge Poland zakończyła swój sezon. Ostatni weekend odbył się w Radomiu. Dziesięć tegorocznych rund to prawdziwe odrodzenie tej popularnej serii kartingowej w naszym kraju. O podsumowanie rozgrywek poprosiliśmy promotora Pawła Pankiewicza.
Jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu Rotax Max Challenge zmieniła promotora. W miejsce spółki Parys promocją serii w Polsce zajęła się spółka KSP. Do dwójki promotorów Andrzeja Surmacza i Łukasza Kamińskiego dołączył Paweł Pankiewicz. Obecność w promotorskim trio Pankiewicza spowodowała nie tylko większe zainteresowanie serią, ale i większe nadzieje na rozwój Rotaxa w Polsce.
Pankiewicz, związany z motosportem od kilku lat jest obecnie jednym z najbardziej wpływowych ludzi polskiego kartingu. Po ostatnim weekendzie wyścigowym serii Rotax poprosiliśmy go o podsumowanie ostatniego weekendu i tegorocznych rozgrywek.
– Dla mnie był to trudny sezon. Pierwszy raz jestem w takiej roli. Zajmuję się tym z pasji. To jest podstawowa przyczyna – mówił w Radomiu o swoim zaangażowaniu w promocję Rotaxa Paweł Pankiewicz. – Myślę, że odnieśliśmy sukces. W tym sensie, że zaczynaliśmy z dość niskiego pułapu, ale nasza kategoria się rozwija.
Zobacz wywiad z Pawłem Pankiewiczem dla Polskiego Kartingu po ostatnim weekendzie wyścigowym serii Rotax Max Challenge Poland.
Fot. Rafał Oleksiewicz (Polski Karting)
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS