W tym sezonie zdecydowali się na starty w międzynarodowych imprezach Rotaxa. Obu widzieliśmy już w dwóch rundach CEE rozgrywanych na węgierskiej Pannonia Ring i austriackim A1. Michał Stępiński zdążył już zadebiutować w tym sezonie w Euro Challenge we Francji. Dla Macieja Chrupka włoski występ będzie tegorocznym debiutem w europejskich rozgrywkach Rotaxa.
W minionym sezonie w Polsce należeli do czołowych kierowców swojej kategorii w Polsce. Maciej Chrupek po raz drugi z rzędu wygrał rywalizację juniorów, Michał Stępiński był w tej kategorii czwarty. W tym roku obaj zdecydowali się na udział w międzynarodowych imprezach Rotaxa. Ścigają się w organizowanej przez Węgrów Central Eastern Europe Rotax Max Challenge i Euro Challenge, najbardziej prestiżowej serii europejskiej Rotaxa. Dla obu będzie to swoisty sprawdzian umiejętności w międzynarodowej stawce.
Michał i Maciek mają już za sobą międzynarodowe doświadczenie. W ubiegłym roku obaj startowali w CEE, Michał zaliczył podium w rundzie tej serii w austriackim Brucku. Maciek natomiast występował dwukrotnie w finale światowym Rotaxa, w Portugalii i Stanach Zjednocznych, jako tryumfator polskiej serii Rotaxa. Ścigał się również w minionym roku w Euro Challenge, jednak bez powodzenia. W tym sezonie obaj zdecydowali się na udział w niezwykle silnym Euro Challenge, choć są tegorocznymi debiutantami we flagowej kategorii seniorskiej Max.
– CEE to kompletnie inne zawody niż Euro Challenge – zwierza nam się Michał Stępiński. – Zawodników jest mniej niż na Euro i konkurencja też przez to mniejsza. Nie są to zawody stricke europejskie tylko regionalne, niższej rangi. Euro to już poważna impreza z topowymi kierowcami w Europie.
Stępiński zaliczył już debiut w Euro Challenge w tym roku we Francji. Łatwo nie było, co sam potwierdza. – Jest ciężko. We Francji dodatkowo mieliśmy pecha. Choć miałem biegi finałowe w zasięgu ręki, niestety w ostatnim biegu kwalifikacyjnym, przez brak doświadczenia wypadłem z toru i nie zakwalifikowałem się do grupy finałowej. Teraz chcę po raz pierwszy awansować do finału i coś jeszcze ugrać.
Z kolei Maciej Chrupek zna już specyfikę wielkich imprez. Startował w Euro w minionym roku, brał również udział w największej imprezie świata Rotax Grand Finals. – Dla mnie występ w Castelletto będzie pierwszym w tym sezonie w Euro Challenge. W zeszłym roku byłem na dwóch rundach tej europejskiej serii, no i ścigałem się na dwóch finałach światowych. To podobne zawody. Udało mi się zakwalifikować do trzech finałów na tych imprezach. W tym roku powalczę o to samo. Chciałbym się zakwalifikować do finałowej grupy i jechać w pierwszej piętnastce, dwudziestce kierowców – mówi Chrupek.
Obaj kierowcy w tym sezonie na poważnie wkraczają w wielki karting. Wystartują we flagowej, prestiżowej kategorii Rotax Max, w której rywalizacja jest bardzo zacięta. We francuskim Salbris wystartowało 60 kierowców. Do grupy finałowej kwalifikuje się po wyścigach eliminacyjnych 28. Później sześciu kolejnych ma szanse awansu w wyścigu drugiej szansy.
fot. Archiwum Polski Karting
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
RSS